czwartek, 1 stycznia 2015

Lepsze jutro

Żyjemy w dziwnych czasach,
wszystkiego jest pełno,
zarówno tego dobrego jak i złego,
wszystko jest na wyciągnięcie ręki,

jest jedno małe ale,
to ale to pieniądze,
to one rządzą światem,
na szczęście nami nie rządzą.

Przez chroniczne przemęczenie,
próbę łączenia życia zawodowego z prywatnym,
doszłam do pewnych wniosków, a mianowicie:
- męczy mnie mnie mieszkanie w małym mieszkaniu,
6 osób na 47 metrach momentami powoduje traumatyczne przeżycia,
- koniecznie musimy walczyć o lepsze jutro patrz punkt drugi większy dom.

Myśląć o tym zły napływają do oczu,
dokonaliśmy w życiu być może złego wyboru kupując małe mieszkanie,
ale teraz są dwa wyjścia; można żyć dalej irytując się tym faktem,
ale można też zakasać rękawy, podnieść głowę do góry i walczyć o lepsze jutro.

Wybrałam drugą opcję już jakiś czas temu,
walczę, uczę się dzielnie programów graficznych choć jest w tym cienka jak mój cieniutki barszcz.

tak więc do pracy rodacy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz